"Krążą po miastach, po całym świecie, szukając jedno drugiego. Wyglądają z tr...
"Krążą po miastach, po całym świecie, szukając jedno drugiego. Wyglądają z tramwaju, wchodzą do bramy, odczytują nazwiska lokatorów, zmieszani, z bolesnym wyrazem twarzy, zarazem z nadzieją, że a nuż on/ona mieszka właśnie tutaj. Bezustannie szukają. Na ich twarzachw widoczna jest napięta uwaga, nad którą z trudem panują. Wszyscy zachowują się jak lunatycy i dotknięci amokiem, nawet gdy o ósmej rano wchodzą do biur. Są jak zaczarowani i równocześnie są akuratnymi maklerami. Coś dzieje się na świecie. Uważaj. Widzisz, nadchodzi. Przestraszony i sztywny, spogląda zezem, jakby coś widział. Nie przeszkadzaj mu! Jest zakochany"