Trzeba się cieszyć, że się przeżyło wojnę, że jest świat. A świat to też pachnąca bazylia i kolorowe owoce mango. A jak ktoś nie cieszy się z mango, może się cieszyć jabłkami kosztelami lub wczesną papierówką. A jeśli nie rośnie u niego papierówka, to zwykłą sosną. To wielka frajda mieć świadomość, że się żyje. Nie trzeba aż wojny, żeby się cieszyć życiem.